26.05.2010 22:16
Zakupowe rozmyślania
Przychodzi zawsze ta chwile w której trzeba zdecydować się na kupno tego pierwszego, wymarzonego i jedynego motocykla. Jako początkujący, a wręcz laik sam za takie rzeczy się nie biorę. Długie konsultacje ze znajomymi wyłoniły kilku kanadydatów. Do tego jeszcze moje małe skromne zdanie i...oto rezultaty :
Wśród faworytów znaleźli się:
Kawasaki er6n
Suzuki bandit 650N
Suzuki Gladius 660
Suzuki GSR 600
Yamaha XJ600 N3
Przede mna cięzki wybór, ponieważ każdy wybór niesie ze sobą "za" i "przeciw". Wiem wiem, za chwile pewnie w komentarzach każdy przedstawi swoje racje, ale oni mi w tym nie pomogą. Każdy ma swoje gusta i guściki.
Zdecydowanymi faworytami jest kawasaki oraz bandit. Dlaczego? Kawasaki - bo właśnie na nim robie kurs i wydaje mi się bardzo przyjaznym dla motocyklisty. Łatwo sie prowadzi i bardzo przyjemnie sie jeździ. TU wtrącę jeszcze słówko dotyczące różnicy w kursach we Francji i w Polsce. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale we Francji robiąc kurs na takiej 600tce młody motocyklista nie odczuwa takiej różnicy jak sam przesiada się na swój własny motocykl o podobnej pojemności i mocy. Sprawdzałem kilka szkół jazdy w Polsce i we wszystkich były 125tki lub 250tki. Może nie wszędzie w Polsce tak jest, ale.... to jest właśnie ta różnica. To jest chyba duzy plus wg. mnie w porównaniu ze szkoleniem w Polsce. Dlatego też nie ma tu gadania, że np Hornet jest za mocny na pierwsze moto. Ale wracajmy do tematu.... bandit - bardzo polecany przez mojego przyjaciela, a jemu ufam w sprawach motocykli. Róznica w cenie to ok 100 euro więc generalnie różnicy brak.
Cóż przede mna jeszcze kilka tygodni przemyśleń i rozważań, ale nie ma sie co spieszyć. Jak mówi przysłowie: "Gdy się człowiek spieszy, to sie dioabeł cieszy"
Pozdrawiam
Komentarze : 18
generalnie niski poziom panie bandy
A ja polecam Ducata Monstera:)))
http://www.motocykl-online.pl/img/testy/6-2009/test-uniwersalne/kawasaki-er-6n-honda-cbf-600-suzuki-gladius-650-yamaha-xj6-2009-02-1024.jpg t u masz porównanie może to Ci pomoże w wyborze :)
a ja myslałem ze sie nie pojawisz ze swoimi docinkami :) ale cieszę się że możesz sobie tu ulżyć ;)
masz racje- idź do mamy. Niech zmieni jeszcze pieluche i da kleiku na porost mózgu
zawsze wszyscy mi mówili żeby sie słuchać mamy i TATY hahaha :) tak naprawde to nie nie wiem - wszystko okaże się po jazdach próbnych :) ale dziękuje wszystkim za rady;)
bandy, nie słuchaj;-) Ty i tak już wiesz, co kupisz, więc nikt już nie wpłynie na Twoje zdanie. Ty wiesz, co ja mam i powiem Ci, że zajebisty sprzęt na miasto. Tylko dużo pali. pozdr!
Jezeli moge sugerowac: Suzuki bandit: wystarczajaco mocy, latwo sie prowadzi, niewiele pali, daje wrazenia z jazdy, wiele wybacza, tani w naprawach i eksploatacji.
TDM - naked nie za miasto? W założeniu pewnie tak, ale ja swoim Hornetem z akcesoryjną szybką kupioną na allegro za 90 zł bujnąłem się z Wrocławia na Mazury i z powrotem i nie powiem żeby było mi jakoś bardzo niewygodnie ;) A czy Hornet za mocny na początek? Wg mnie nie, do 6tyś. na obrotomierzu jest spokojny jak baranek, lekki, łatwy w prowadzeniu, niski...
Jak już TDM napisał przydało by się do tych maszyn przymierzyć, bo jak wiadomo jeden woli blondynki, a drugi brunetki - nie wszystkim odpowiada taka sama pozycja na jednośladzie, nie wszystkim odpowiada ten sam charakter itd.
bierz nakeda najlepszy.
Najlepiej to sie przysiasc na kazdy z wymienionych modeli, jesli da rade to odbyc jazde probna (w Zabolandii to raczej nie problem) i wtedy wybrac. Generalnie Naked'a odradzam, chyba ze nie planujesz wyjezdzac poza miasto...
nawet gdybyś na kursie latał hayabusą to i tak hornet czy coś w tym stylu będzie dla ciebie za mocne, a i pamiętaj doświadczenie=ilość przejechanych kilometrów kumasz?
Cześć. A zastanawiałeś się nad Hondą Hornet 600? Bardzo przyjemny motorek, wygodny, bardzo zwinny, nie będzie Ci brakowało mocy, do tego wg mnie pięknie się prezentuje. Ja właśnie Horneta kupiłem rok temu i jestem z niego bardzo zadowolony. Mój kolega kupił w tym sezonie GSRa - wg mnie jest trochę nudniejszy od Hondy, inne oddawanie mocy, spojniejszy. Co do Bandita to bardzo fajny motor, ale ciut toporny w porównaniu z Hornetem. Sprawdź forum honda-hornet.pl znajdziesz dużo informacji o tym sprzęcie. Pozdrawiam
obejrz:
http://www.youtube.com/watch?v=QHCDMs4TSD8
Nie wymaga komentarza, ktory motocykl wybrac
Ja także będę Ci polecał bandita. Może nie posiadam akurat tego który Cię interesuje, ale wiem, że te konstrukcje są bardzo wygodne. Pozycja kierowcy nie jest męcząca, a pasażer też nie narzeka na brak miejsca z tyłu.
Pozdrawiam !
a kogo to interesuje, bierz gsr albo lepiej hayabuse.
Ja bym bral GSRa, sprzet na wiecej niz 2 sezony a pozatym typowy uniwersalny mieszczuch..
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (2)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (5)
- Turystyka (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)